niedziela, 19 października 2014

Torebki i buty na jesień i zimę 2014/2015

 
 



Witajcie Kochane!
 
Dzisiaj przygotowałam dla Was post z prezentacją moich butów i torebek, które ostatnio sobie zakupiłam na nadchodzący sezon. Zbiór nie jest duży i planuje go powiększyć, jeśli znajdę coś ciekawego ;)
 
 
 
Na chwilę obecną mam dwie duże torebki, które zakupiłam na allegro.
Jeśli będziecie zainteresowane, podeślę Wam linka do sprzedawcy.
A torebki prezentują się tak:
 
 
Pierwsza z nich jest koloru brązowego. Posiada dwie przegródki, które oddzielone są osobną przegrodą zamykaną na zamek. W środku jest również przegroda na telefon. Całość zamykana jest na zamek.
 
 
 
 
 
Druga z nich to typowy kuferek. W środku posiada jedną dużą przegrodę oraz dwie małe przegrody na telefon. Całość jest zamykana na zamek. Torebka jest koloru czarnego.
 
Torebki mam już około miesiąca i jestem z nich zadowolona. Bardzo dobrze się noszą. Obie posiadają dodatkowy długi pasek. Jednak ja wolę je nosić "do ręki". Wykonane są bardo dobrze i solidnie.
 
 
Teraz przejdę do butów.
Pierwszymi z nich są botki z Deichamanna. Wyglądają bardzo ładnie. Noga w nich prezentuje się rewelacyjnie. Ale miałam je dwa razy na nogach, bo niestety strasznie obdzierają kostkę. Nie wiem czy to wina źle skrojonych butów czy mojej kostki :P
 
 
Kolejne już botki ale na płaskim obcasie pochodzą z Evento. Chodzę w nich na co dzień do pracy i sprawdzają się u mnie rewelacyjnie. Są bardzo wygodne i ciepłe. A do tego ładnie się prezentują na nodze.
 
 
 
Ostatnimi już butami są kozaki, które kupiłam kilka dni temu na allegro. Póki co chodziłam w nich po mieszkaniu i wydają się wygodne mimo wysokiego obcasu. Ale to będę w stanie stwierdzić jak w nich trochę pochodzę.
 
 
 
 
A Wy macie już buty i torebki na ten sezon? Chętnie poczytam i zobaczę co macie w swoich szafach :)
A tym czasem uciekam i życzę miłej niedzieli :)
Do następnego, buziaki,
 
 



piątek, 17 października 2014

Hello Autumn. Nowa limitowanka Essence


 
 
 
 
 

Witajcie Kochane!

 
 
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić nową serię limitowaną z Essence, kóra aktualnie jest dostępna w Drogeriach Natura.
 
 
 
W skład limitowanki wchodzą:
 
* dwie paletki w jesiennych kolorach,
* dwie wersje zestawów do brwi,
* krem do ust w dwóch odcieniach,
* kredka do oczu również w dwóch odcieniach,
* pudrowy róż,
*puder multikolor,
* lakiery do paznokci,
*gmki do wlosów.
 
Gdy zobaczyłam tę serię w drogerii, musiałam się jej przyjrzeć z bliska i nie obyło się bez zakupów.
Z tej kolekcji postanowiłam zakupić sobie:
 
* Zestaw do brwi. Odcień jaki wybrałam to 02 Walk In The Park, który prezentuje się tak:
 
 
* Róż dostosowujący się do pH skóry w odcieniu 01 Beauti-Fall Red
 
 
 
 
* Krem do ust w odcieniu C01 Beauti-Fall Red
 
 
* Krem do ust w odcieniu C02 Keep Calm & Go For a Walk
 
 
 
Jak na razie nie używałam jeszcze ani jednego z tych produktów, więc nic Wam o nich nie powiem. Po prostu chciałam Wam pokazać tę kolekcję. Może akurat znajdziecie coś dla siebie ;)
 
Macie któryś z tych kosmetyków? Jak się Wam podoba ta limitka?
 
Do następnego,
 
 


niedziela, 5 października 2014

Zakupy kosmetyczne z września

 
 

Witajcie Dziewczyny!

 

 
 
 
 
We wrześniu kupiłam kilka produktów kosmetycznych, które dzisiaj chciałabym Wam pokazać.
 
 
Kupiłam 3 różne farby do włosów. Pierwszą z nich jest Garnier Olia w odcieniu 10.1 Bardzo Jasny Blond.
 
 
Kolejnymi farbami są Loreal Prodigy 5 w odcieniu 20.21 Porcelana
 
 
Ostatnie juz farby to marka Syoss upolowane w Biedronce. Ich odcień to 10-5 Blond Los Angeles
 
 
Do włosów kupiłam również dwie odżywki z Isany.
 
 
 
 
Ostatnią rzeczą do włosów jest płukanka fioletowa z Delii. Do tej pory używałam z Joanny ale postanowiłam wypróbować nowej.
 
 
 
 
Będąc w Super Pharm kupiłam nowość z Rimmela. A mowa t o tuszu Wonder' Full z olejem arganowym
 
 
 
Kupiłam również w Super Pharm słynny cień z Maybelline Color Tattoo w odcieniu 40 Permanent Taupe. Jest on dla mnie idealnym odcieniem do brwi, więc zakup jak najbardziej trafiony :)
 

 
 Będąc na zakupach w realu pokusiłam się na płyn do kąpieli z Luksji o zapachu Blueberry Muffin....
 
 
.... a także żel do mycia twarzy z Perfecty z mikrogranulkami do cery tłustej i mieszanej.
 
 
Ostatnią rzeczą jaką chciałabym Wam dzisiaj pokazać to prezent jaki otrzymałam przy zakupach w chińczyku (post o tym, co upolowałam w chończyku pojawi się niedługo). A mowa tu o podróbkach perfum Versace Bright Crystal. Zapach jest bardzo podobny i nawet dość długo się utrzymuje.
 
 
 
Na dzisiaj to tyle moich zakupów. Miałyście coś z tych nowości? A co udało się Wam upolować we wrześniu?
 
Do następnego,
 
 
 


piątek, 3 października 2014

Profesjonalna mikrodermabrazja od Mariona

 
 



Witajcie Kochane!

 
 
Dzisiaj przyszła pora na recenzję Profesjonalnej Mikrodermabrazji od Mariona.
 
 
 
 
 
Od producenta:
 
Kompleksowy zabieg oczyszczający, nawilżający i odżywiający skórę twarzy. Idealny do cery tłustej i mieszanej.
 
 
Kosmetyk otrzymujemy w małej saszetce, podzielonej na trzy częsci:
* peeling
* serum
*maska
 
 
 
 
Peeling zawiera mikrokryształki diamentu oraz tlenku glinu, które skutecznie usuwają martwy naskórek. Nie powoduje żadnych podrażnień ani pieczenia.
Skóra po nim jest ładnie oczyszczona, delikatna i gładka w dotyku.
 
Serum zawiera kompleks nawilżający oraz alantoninę, które łagodzą zaczerwienienia i podrażnienia skóry. Serum ma konsystencję gęstego bezbarwnego żelu, po którym skóra nie jest lepka.
Szybko się wchłania i nie powoduje uczucia ściągnięcia. Delikatnie matuje.
 
Maska ma delikatną kremową konsystencję i biały kolor. Bez problemu rozprowadza się po skórze, szybko się wchłania, nie powodując pieczenia i efektu ściągnięcia skóry.
 
 
 
 
Wszystkie trzy części pięknie pachną, co dodatkowo umila przebieg zabiegu.
Zapach kojarzy mi się z perfumami, ale niestety nie jestem w stanie sobie przypomnieć teraz z jakimi.
Skóra twarzy po zastosowaniu wszystkich trzech kroków jest oczyszczona, nawilżona i delikatna w dotyku. Twarz wygląda świeżo, promiennie i jest idealnie przygotowana pod makijaż.
Z efektów jestem bardzo zadowolona dlatego stosuję ten zabieg regularnie.
Dodatkowym plusem jest cena. Jednorazowy zabieg to cena około 3zł.
Miałyście? Stosowałyście? Jakie są Wasze opinie?
 
Do następnego,
 
 
 
 
 



środa, 1 października 2014

Buble Schwarzkopf Gliss Kur

 
 

 Kochane!


 
 
Witam Was serdecznie po dłuższej przerwie.
Dzisiaj postanowiłam dla Was przygotować post o kosmetykach, które się u mnie nie sprawdziły, a są nimi szampon i odżywka marki Schwarzkopf z serii Gliss Kur Ultimate Repair.
A więc, żeby nie przedłużać, przejdę do opisu kosmetyków.
 
 
 
 
Schwarzkopf Gliss Kur Ultimate Repair Szampon
 
 
 
Zapewnienia producenta:
 
Szampon Ultimate Repair zawiera potrójny kompleks z płynną keratyną i regeneruje nawet mocno uszkodzone włosy zarówno na powierzchni włosów, jak i w ich wnętrzu. Aż do 95% (przy stosowaniu z odżywką) mniej złamanych włosów, większa odporność i połysk.
 
Skład:
 
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Disodium Cocoamphodiacerate, Sodium Chloride, PEG-12 Dimethicone, Polyquaternium-10, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Keratin, Pathenol, Citric Acid, Laureth-2, Sodium Benzoate, PEG-7 Glycerylcocoate, Parfum, Propylene Glucol, PEG-55 Propylene Glycol Oleate, Hydrogenated Castor Oil, PEG-14M, Mica, Hexyl Cinnamal, Linalool, Limonene, Sodium Sulfate, CI 77891.
Cena / Pojemność:
 
Około 14zł za 400ml
 
 
 
 
Schwarzkopf Gliss Kur Ultimate Repair Odżywka
 
 
 
Zapewnienia producenta:
 
Odżywka Ultimate Repair zawiera potrójny kopleks płynnej keratyny, ułatwia rozczesywanie i regeneruje nawet mocne uszkodzenia zarówno na powierzchni włosów, jak i w ich wnętrzu. Aż do 95% mniej złamanych włosów. Ma nawilżać i odżywiać włosy.
 
Skład:
 
Aqua, Cetearyl Alcohol, Quaternium-87, Dimethicone, Isopropyl Myristate, Polyquaternium-37, Stearamidopropyl Dimethylamine, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Keratin, Panthenol, Glyceryl Stearate, Propylene Glycol, Ceteareth-20, Citric Acid, Phenoxyethanol, Parfum, Dimethiconol, Methylparaben, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, PPG-1 Trideceth-6, Cyclomethicone, Hexyl Cinnamal, Sodium Sulfate, Linalool, Limonene (24.04.2012)
 
Cena / Pojemność:
 
około 10zł za 200ml
 
 
Moja opinia:
 
Moja przygoda z tymi produktami zaczęła się jakiś czas temu. Będąc na zakupach pewna Pani zaproponowała mi badanie włosów, po którym okazało się, że moje włosy są bardzo zniszczone i łamliwe. W związku z tym zaproponowała mi ten właśnie o to zestaw. Nie zastanawiając się długo postanowiłam na początek zakupić szampon i odżywkę. Gdy skończyłam swoje kosmetyki do włosów zaczęłam używać tego duetu. Nie musiałam długo czekać, aby pożałować tej decyzji.
Zacznę od kilku słów na temat szamponu.
Przede wszystkim szampon strasznie obciążył mi włosy, wyglądały na przetłuszczone, jakbym je tydzień nie myła. Są przyklepane, pozbawione blasku i objętości. Bardzo ciężko się spłukuje. Musiałam bardzo długo je płukać aby cały szampon sie zmył.
Kolejnym minusem szamponu jest okropny zapach, który niestety utrzymuje się dosyć długo na włosach.
Ponadto szampon ma regenerować włosy. Jednak tego działania w ogóle nie zauważyłam.
 
Natomiast odżywka też nie była rewelacyjna.
Absolutnie nie odżywiała ani nie nawilżała. Włosy były również po niej przeciążone, wyglądały na przetłuszczone u nasady, a końcówki były przesuszone.
 
Ogólnie zestaw ten nie sprawdził się u mnie i z pewnością nie wrócę do niego.
Kosmetyki te bardzo mi zniszczyły włosy. Zaczęły się szybciej przetłuszczać, były obciążone, matowe, łamliwe. Totalnie straciły blask. Poza tym zaczęły mi włosy wypadać i pojawił się łupież.
Szczerze stwierdzam, że teraz moje włosy po dekoloryzacji są w o wiele lepszym stanie niż po tamtych kosmetykach.
 
A Wy miałyście ten zestaw? Co o nim myślicie? Sprawdził się u Was? Chętnie poczytam.
A teraz życzę Wam miłego dnia i do następnego,