Hejka!
Dzisiaj chciałabym Wam napisać kilka słów o kosmetykach Essence do twarzy i paznokci.
Jest to druga część postu o kosmetykach tej marki. Pierwszą część możescie przeczytać TUTAJ.
Na pierwszy strzał pójdą kosmetyki do twarzy. Mam ich tylko trzy. Ale za to używam ich bardzo często.
Mam tylko jeden róż z Essence. Pochodzi on z serii Silky Touch Blush. Mój jest w odcieniu 30 Secret It-Girl.
Róż jest bardzo tani i wydajny. Nie można sobie zrobić nim krzywdy, mimo że jest dobrze napigmentowany. Super współgra zarówno z moimi podkładami i pudrami jak i z pędzelkiem do różu, o którym wspominałam we wcześniejszym poście o kosmetykach Essence.
Co do trwałości nie mam zastrzeżeń. Utrzymuje się cały dzień i nie wymaga poprawek. Występuje w czterech odcieniach.
Do twarzy posiadam również dwa pudry sypkie. Planuję kupić je w wersji prasowanej, ale dopiero jeśli wykorzystam te.
Puder Fix&Matte Translucent Loose Powder został już wycofany i zastąpili go All About Matt Fixing Loose Powder.
Oba pudry nie różnią się dla mnie niczym. Zarówno jeden jak i drugi świetnie matuje skórę na cały dzień. Jeśli nałożymy odpowiednią ilość produktu, nie wybielimy sobie twarzy. Pudry są bardzo trwałe i wydajne. Na prawdę nie potrzeba wiele produktu aby zmatowić twarz.
Do paznokci z tej firmy mam tylko kilka rzeczy. Może w niedługim czasie ta lista się powiększy.
Jedyny top coat jaki posiadam to quick dry właśnie z Essence. Nie mam porównania z innymi, ponieważ nie używałam żadnego innego. Lecz z tego jestem zadowolona. Nabłyszcza paznokcie i przedłuża trwałość lakieru.
Posiadam tylko dwa lakiery. Jeden z serii Nude Glam. Niestety nie znam numerka.
Drugim lakierem jest lakier z serii Color & Go o numerze 51 Mellow Yellow.
Z obydwu lakierów jestem zadowolona. Dają ładny kolor na pazokciach. Wystarczą dwie warstwy aby idealnie pokryć płytkę paznokcia. Są dość wydajne. Jedynym minusem jest trwałość. Lakiery maksymalnie utrzymują się 2 dni.
Gdy mam ochotę na French Manicure bardzo często sięgam po białą kredkę, którą maluję paznokcie od spodu. Jest to szybszy i wygodniejszy sposób od paseczków i białego lakieru. Nie zawsze mam czas na takie zabawy i nie zawsze mi się chce w to bawić. Użycie paseczków i białego lakieru jest czasochłonne i pracochłonne. A użycie tej kredki pozwala zrobić manicure w 10 minut. Kredka jest twarda, co sprawia, że nie marze się. Ponadto jest bardzo wydajna.
Jeśli chcecie więcej o niej usłyszeć, dajcie znać w komentarzach. Zrobię osobną recenzję. Tylko na razie moje paznokcie wołają o pomstę do nieba ;)
Ostatnim już produktem do paznokci jest Masło w sztyfcie do pielęgnacji skórek i paznokci.
Masełko bardzo dobrze nawilża i odżywia paznokcie i skórki wokół nich. Zawiera witaminę E, masło Shea, lanoninę i wosk pszczeli. Zapach jest bardzo przyjemny, owocowy.
Kosmetyk jest bardzo wydajny. Ja używam raz dziennie.
Na dziś to tyle moich kosmetyków Essence.
Ja jestem z nich zadowolona. Z jednym bardziej, z innych mniej ale polecam tę firmę. Jest stosunkowo tania, a dobra.
A Wy jakie macie zdanie o tych kosmetykach? Może miałyście któreś z nich? A może jakieś konkretne polecacie?
Chętnie poczytam.
Do następnego, buziaki.
Aga:*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz